W Polsce działa kilka tysięcy nielegalnych kopalni, w których wydobywa się różne kruszywa oraz bursztyn. Ich urobek szacuje się na ponad 70 mln. ton, a zysk nawet na miliard złotych rocznie. -Oceniamy, że na ok. 8 tys. kopalń kruszyw nawet trzy tysiące może działać nielegalnie- powiedział Główny Geolog Kraju jednocześnie wiceminister środowiska, Mariusz Orion Jędrysek.
| Źródło: foto: policja.pl
Tysiące kopalni działa nielegalnie
Złodzieje najchętniej wydobywają piasek, żwir, torf, węgiel ale także bursztyn. Jest to nielegalny proceder na gigantyczną skalę. Legalne wydobycie piasku i żwiru w Polsce wynosi ok. 150 mln ton rocznie, kruszyw w rodzaju piaskowca, granitu bądź bazaltu pozyskujemy 70 mln ton. Tymczasem, bez koncesji, żadnego zezwolenia wydobywa się tych kopalin co najmniej 50-70 mln ton rocznie, a zatem niemal tyle samo, ile wydobywamy węgla kamiennego – twierdzi Jędrysek.
W przypadku bursztynu jest jeszcze gorzej. W Polsce mamy 1118 ton tego złota Bałtyku wynika z ustaleń Państwowego Instytutu Geologicznego. Jego cena zależy wielu czynników, ale może osiągać nawet 7,5 tys. dolarów za kilogram. Legalnie pozyskujemy go rocznie 130 kilogramów. Nielegalnie- nawet sto razy więcej.
Straty skarbu państwa, które są skutkiem tego procederu szacuje się na miliard złotych rocznie. Przy czym jest to tyko wartość kradzionych surowców. Gdyby do tego doliczyć utracone podatki, różne opłaty geologiczne oraz dewastację środowiska naturalnego, ta kwota uległaby zwielokrotnieniu. Dlatego resort ochrony środowiska chce powołać nową służbę- Polską Służbę Geologiczną. Od początku przyszłego roku miałaby się ona zająć się ściganiem złodziei kruszyw i minerałów. Zadaniem jej funkcjonariuszy byłoby katalogowanie złóż kruszyw, szacowanie ich wartości, kontrolowanie koncesji, a także badanie pochodzenia kopalin, które są używanych do inwestycji budowlanych.
Strażnicy geologiczni, którzy w większości będą zawodowymi geologami, zostaną uzbrojeni w paralizatory i broń palną. Będą też mieli do dyspozycji kajdanki. Będzie to najwyżej ok. 20 osób, które będą pracowały w terenie podobnie jak Służba Leśna, która zajmuje się zwalczaniem przestępstw i wykroczeń związanych np. z kłusownictwem, czy nielegalnym pozyskaniem drewna- zapowiedział Jędrysek. A w przypadku nielegalnego wydobycia bursztynu, czym zajmują się często zorganizowane grupy przestępcze, straż będzie ściśle współpracowała z policją - dodał.
W przypadku bursztynu jest jeszcze gorzej. W Polsce mamy 1118 ton tego złota Bałtyku wynika z ustaleń Państwowego Instytutu Geologicznego. Jego cena zależy wielu czynników, ale może osiągać nawet 7,5 tys. dolarów za kilogram. Legalnie pozyskujemy go rocznie 130 kilogramów. Nielegalnie- nawet sto razy więcej.
Straty skarbu państwa, które są skutkiem tego procederu szacuje się na miliard złotych rocznie. Przy czym jest to tyko wartość kradzionych surowców. Gdyby do tego doliczyć utracone podatki, różne opłaty geologiczne oraz dewastację środowiska naturalnego, ta kwota uległaby zwielokrotnieniu. Dlatego resort ochrony środowiska chce powołać nową służbę- Polską Służbę Geologiczną. Od początku przyszłego roku miałaby się ona zająć się ściganiem złodziei kruszyw i minerałów. Zadaniem jej funkcjonariuszy byłoby katalogowanie złóż kruszyw, szacowanie ich wartości, kontrolowanie koncesji, a także badanie pochodzenia kopalin, które są używanych do inwestycji budowlanych.
Strażnicy geologiczni, którzy w większości będą zawodowymi geologami, zostaną uzbrojeni w paralizatory i broń palną. Będą też mieli do dyspozycji kajdanki. Będzie to najwyżej ok. 20 osób, które będą pracowały w terenie podobnie jak Służba Leśna, która zajmuje się zwalczaniem przestępstw i wykroczeń związanych np. z kłusownictwem, czy nielegalnym pozyskaniem drewna- zapowiedział Jędrysek. A w przypadku nielegalnego wydobycia bursztynu, czym zajmują się często zorganizowane grupy przestępcze, straż będzie ściśle współpracowała z policją - dodał.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj